Bądźmy realistami, żądajmy tego, co niemożliwe.
Che Guevara
Szczupły mężczyzna o twarzy studenta
komentuje zdjęcia z wycieczki do Nepalu
– chłopcy oczyszczają rzekę Bogmati,
wyławiają kawałki niedopalonego drewna.
Po chwili parafrazuje Che Guevarę
– Bądźmy realistami, spełniajmy marzenia,
które są nierealne.
Dopala się ciało nasączone olejkami,
z kłębu dymu wypływa łódka.
Camal zanurza rękę w brudnej wodzie,
wyjmuje spore polano, ochlapuje Raja
i śmieje się. Nieźle dzisiaj zarobią!
„Nie możemy pozostać obojętni na to,
co się dzieje w najdalszych zakątkach świata”
krzyczy Che Guevara,
ale mijam podróżnika,
zostawię go w przekonaniu,
że chłopcy czyścili rzekę.
Doskonale się czyta.
:-) dziękuję, Aniu!
dla mnie kapitalna historia i forma
Dziękuję i pozdrawiam!
Świetnie się też ogląda „Dzienniki motocyklowe”. Che ciągle mnie porywa, mam do niego słabość i wszystkie jego błędy jestem skłonna złożyć na kark młodości. Byłby świetnym pisarzem, mądrym podróżnikiem, dobrym lekarzem – zachciało mu się jednak zostać buntownikiem…
O tak, „Dzienniki motocyklowe” i ja wspominam jako ciekawy film :-)