Domy wysokie jak cedry, a mocne jak dęby
Dwa miesiące wcześniej grzmiał głos – wiał wiatr,
gdy nie miał wiać, spadł deszcz, gdy nie miał spaść.
Głos grzmiał, że spadnie włos i kolejny włos,
bo ojciec i syn chodzą do tej samej kobiety.
Dwa tygodnie wcześniej grzmiał głos, że spadnie włos,
i spadnie drugi włos, przewróci się Honda Hero,
tuk tuk zachwieje się na trzech kołach,
bo ojciec i syn chodzą do tej samej kobiety.
Dwa dni wcześniej grzmiał głos, że już dość,
że nie znasz dnia, ani godziny, ale już dość
– nie będą ojciec i syn chodzić do tej samej kobiety,
najpierw spadnie włos, potem drugi włos.