Epizody miłosne

– Ludwik Perney

Chłopiec i dziewczynka trzymają się za dłonie i skaczą
zupełnie nie do rytmu piosenki. Dziś są użyczeni bajce,
ale ich dusze już osiem lat temu zaprzysięgnięto Bogu.

Infantylne słowa i takty wyrywają się drobnym stopom
– łatwiej byłoby wymienić siedem głównych grzechów,
albo pięć przykazań kościelnych czy przykazania miłości.

Minęła północ, dziewczynka ucieka, zmienia się sceneria,
wbiegają koniki. Chłopiec, choć nie pojmuje dziewczynki,
miłuje ją nad wszystko. Nad wszystko co jest stworzone.

Dziewczynka posłusznie podciąga sukienkę, odsłania
nagą stopę, pozwala wsunąć pantofelek. Bajka się kończy,
trwa prawda o Bogu żywym, w trójcy jedynym, prawdziwym.

[audio:https://perney.pl/audio/2011/05/Epizody-Ludwika.mp3]
czyta: Anna Świderska

2 komentarze

  1. Dziwi mnie, dlaczego brak komentarzy, przecież to świetny wiersz!:)))

  2. Ciekawa ta interpretacja… ;).

podziel się wrażeniami

poezja, wiersze, proza, wydawnictwo literackie