Czy mogę przywiązać się do twoich przedmiotów?

– Ludwik Perney

Monastyr okazał się krzyżem pomalowanym
wściekle czerwoną farbą. Kuszące fantazje
o noclegu w ogrodzie pod okiem Boga prysły.

Szymon, Agnieszka i Kaźmirz zasypiają w fotelach
Alhambry na parkingu obok przydrożnej knajpy.
Ryglując wszystkie zamki wspominali przestrogę:

„Otwarte drzwi stanowią dla Cyganów zaproszenie”
– ciekawe jak odbierają lekko opuszczoną szybę?
Szymon śni przebudzenie, smagłą twarz za oknem,

próbuje odczytać jej wyraz. Przejeżdżający samochód
oświetla ją na moment – ciemne oczy wyraźnie pytają.
Pytanie zostanie w Szymonie do końca wszystkich snów.

podziel się wrażeniami

poezja, wiersze, proza, wydawnictwo literackie