Puste miejsca

– Ludwik Perney

Zawahaliśmy się, niezdarni w naszych najlepszych garniturach,
Po czym ruszyliśmy na pomoc i uwolniliśmy ją.
„Odwiedzając umarłych” Ciaran Carson (tłum. Piotr Sommer)

Garniturom lepiej jest w szafie.
Uniesione ramiona naciągają szwy
– trumna uwięzła na schodach.

Profesjonalne żelazko potrzebuje pary
pompowanej z generatora wprost w stopę
– ciężką jak tych, które zawierały duszę.

Wytwornica nie zechce pracować
dla jednej marynarki – nie opieraj się,
wyciągnij ramiona, trumna uwięzła!

Otwórzmy wieko, niech len będzie
jak wygładzone zmarszczki zmarłej.

2 komentarze

  1. kolejny na prawdę dobry wiersz

  2. Dziękuję bardzo, Nocny, to mała wariacja na bazie wiersza Ciarana:

    Ciaran Carson
    tłumaczenie Piotr Sommer

    Odwiedzając umarłych

    Kiedy ją znaleziono,
    Z dziąseł sterczał język;
    Twarz była koścista,
    Palce zaciśnięte na prześcieradle.

    Teraz jej skóra wygładziła się
    Jak uprana tkanina, na której zmarszczki nikną
    Pod sykiem żelazka.
    Ubrano ją w czysty len.

    Pijemy herbatę z jej najlepszych filiżanek.
    Na górze rozplątuje się sznur żałobników;
    Schodzi ciotka, stara panna, szlochając miękko
    W wykrochmaloną chusteczkę.

    Kiedy znoszono ciało,
    Trumna uwięzła na zakręcie schodów.
    Zawahaliśmy się, niezdarni w naszych najlepszych garniturach,
    Po czym ruszyliśmy na pomoc i uwolniliśmy ją.

podziel się wrażeniami

poezja, wiersze, proza, wydawnictwo literackie